ladybird chciałbym Tobie coś powiedzieć. Moja młodsza córka jest w Twoim wieku. Ma ten sam problem, co Ty, bo też żali się, że źle wybrała (a'propos - także ekonomia). I wiesz, co jej powtarzam? Mówię jej tak:
- moja droga córko, masz całe życie przed sobą. To jest dopiero 20 lat i jeszcze możesz naprawdę wiele zrobić. Szukaj swojej pasji, odpowiedz sobie na pytanie - co najbardziej lubisz w życiu robić i to właśnie rób. Jeśli swoje zainteresowania przełożysz na pracę, będzie Ci w życiu lekko i przyjemnie a pieniądze pojawią się same. Do tego będziesz szczęśliwa, bo będziesz robić to, co kochasz i jeszcze będą Ci za to płacić.
I Tobie, droga
ladybird, chcę powiedzieć to samo. Wiesz, ja dopiero w wieku 27 lat zacząłem robić to, co lubię. Co śmieszne - wtedy nawet jeszcze nie wiedziałem, że to będzie właśnie to. Po prostu odpowiedziałem na ogłoszenie w gazecie i tak się zaczęło. Dziś nie wyobrażam sobie wykonywać inną pracę. A pomyśleć, że wykształcenie mam zupełnie inne - wtedy myślałem, że to będą podwaliny mojej pracy do końca życia. Jakże się myliłem...
Dlatego gorąco Cię zachęcam - poszukuj swoich pasji i radości. Masz jeszcze dużo czasu. Nie przejmuj się nietrafionymi decyzjami, bo życie składa się nie tylko z pasm powodzeń, ale jak sama na pewno wiesz - także z niepowodzeń. Ale to nie znaczy, że trzeba się poddawać. Wręcz przeciwnie. Przynajmniej zdobędziesz jakąś wiedzę i doświadczenie, które (kto wie!) może Ci się w życiu bardzo przydać.
Także głowa do góry i śmiało idź przez życie. Do odważnych świat należy

Życzę Ci samych sukcesów. Pozdrawiam serdecznie.
mit